Geoblog.pl    ryni    Podróże    Żeglujemy! Gdynia-Kopenhaga 2008    Wypływamy
Zwiń mapę
2008
29
sie

Wypływamy

 
Polska
Polska, Na Bałtyku
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 684 km
 
Kolejny dzień przywitał nas błękitnym niebem i piękną pogodą. Od samego rana wszyscy byli bardzo zabiegani. Każdy próbował odkupić jeszcze ostatnie potrzebne rzeczy, pomóc na statku i przygotować się do wypłynięcia.
Mnie akurat wypadła wachta kuchenna, co znaczy, że moim zadaniem było przygotowanie śniadanie, obiadu i kolacji dla całej załogi. Czas w kambuzie upłynął szybko i ledwo skończyliśmy sprzątać po śniadaniu nadszedł czas na długo wyczekiwany moment- odcumowanie!
Po wielu przygotowaniach, nareszcie wypłynęliśmy :) Statek ruszył, a ja patrzylam na oddalające się nabrzeże, na znikającą w oddali Gdynie...

Wszystko było w porządku, do czasu, gdy minęliśmy Półwysep Helski i fale stały się coraz większe. Statek zaczął podskakiwać na falach, więc przezornie wróciłam do kambuzu by zacząć przygotowawać obiad. Zostałam przydzielona do krojenia marchewki, jednak nie zrobiłam tego, bo... fale i ruchy statku okazały się za mocnym przeciwnikiem dla mojego żołądka :D

Myślałam, że przyzwyczaje się do ciągłych kołysań, ale niestety po paru godzinach spędzonych, co tu dużo mówić, niemiło, trzeba było przyznać, że dopadła mnie choroba morska.





W nocy był sztorm. Dyżur miała akutar moja wachta, lecz ja nie byłam w stanie wyjść na pokład. W gruncie rzeczy nie miałam siły nawet przewrócić się z bok na bok.

***
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (3)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
ryni
Kasia R
zwiedziła 1% świata (2 państwa)
Zasoby: 7 wpisów7 1 komentarz1 23 zdjęcia23 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
27.08.2008 - 02.09.2008